Zaproszenia są często bagatelizowane - zostawiamy je na "później", bo przecież są ważniejsze rzeczy przy planowaniu ślubu. A gdyby tak zaproszenie mówiło coś o narzeczonych?
Na zaprojektowanie zaproszeń poświęciliśmy kilka ładnych godzin, sam wydruk zaś zleciliśmy jednej z firm poligraficznych.
Warto poświęcić trochę czasu na przygotowanie indywidualnych zaproszeń - ich niebanalność doceni zwłaszcza rodzina zostawiając sobie je na pamiątkę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.